Gdzieś pomiędzy Kucznem a Sleszczynem wśród eaderneńskich łąk uważny wędrowiec natknąć się może na pozostałości niewielkiego sioła, którego nazwy nikt już nie pamięta. Zniszczone domostwa, zarośnięte przez dzikie chaszcze ogródki i na wpół spalona stodoła otacza atmosfera cichej grozy. Ani pies tu nie zaszczeka ani wróbel nie zaćwierka. Nawet w najbardziej słoneczny i radosny dzień miejsce to spowija stęchła mgiełka gnijących roślin, spróchniałego drewna i czegoś jeszcze, czegoś znacznie mroczniejszego...
Nikt nie wie, co wydarzyło się w tej wioseczce ani co stało się z jej mieszkańcami, na pewno jednak nie było to nic dobrego...
To na pewno jednak nie powstrzyma naszych śmiałków! Nowa Przygoda jest już gotowa a złowrogi sołtys, którego można tam spotkać jest podobno w posiadaniu ofiarnych monet, idealnych do składania pod pewnym posągiem, całkiem niedaleko...
Wyspa Żmija pozostaje na razie niedostępna, by otworzyć swe wrota z wielkim hukiem w najbliższej przyszłości!